niedziela, 12 grudnia 2010

Witajcie

Od dłuższego czasu szukałem miejsca, w którym mężczyzna mógłby przebywać w towarzystwie innych mężczyzn. Pogadać o swoich sprawach, problemach, doradzić się, poradzić komuś innemu, być sobą. Porozmawiać o byciu mężczyzną, o sprawach, dylematach i problemach z tym związanym. Bez osądzania, bez nabijania się, bez wywyższania. Takiego miejsca jednak nie znalazłem, dlatego sam postanowiłem takie miejsce stworzyć. Zapraszam zarówno tych, którzy mają pytania jak i tych którzy mają odpowiedzi. Panowie, zapraszam do normalnej, szczerej rozmowy. Bez udawania, bez napinania. Wzajemny szacunek to podstawa.

Dodam jeszcze, że nie uważam się za samca alfa, supermegahiper męskiego maczo. Takie definiowanie uważam za bezsensowne, bo tak naprawdę to jak sprawdzić czy ktoś jest samcem alfa? Ma się dopasować do wymogów? Bezsens. Od razu też napiszę, że nie posiadłem wiedzy na ten temat. Nie wiem co facet musi zrobić, żeby być mężczyzną, ale szukam odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Szukam wskazówek na drodze do bycia mężczyzną. Szukam przykładów mężczyzn z których mógłbym czerpać. A jeśli Ty zamierzasz czytać ten blog, bo szukasz porad typu "5 rzeczy, które musi zrobić człowiek, żeby być mężczyzną" to ich nie znajdziesz. Moim zdaniem rady typu: "musisz ubrać takie ciuchy nie inne; musisz mieć takie auto; musisz uprawiać takie sporty" są po prostu głupie. Bycie mężczyzną to raczej rozwijanie swoich najskrytszych pasji, życie pełnią swojego serca, odważne bycie sobą,ale oczywiście nie tylko. Określanie jak musisz wyglądać albo jaki gadżet musisz kupić albo co lubić mija się z celem. Takie rady nie pomogą nam w byciu mężczyzną. 

Do uczestnictwa w rozmowach zapraszam również kobiety. Panie będziecie mogły się dowiedzieć co tak naprawdę leży mężczyznom na sercach. Z jakimi problemami muszą sobie radzić. Co sprawia, że czują się mężczyznami; że ich serca biją mocniej. Co ich pobudza do życia. Może to choć trochę pozwoli Wam, drogie Kobiety, zrozumieć naszą naturę i dostrzec różnice między naszymi płciami (nie tylko te fizyczne).

Pierwszy wpis chciałbym zakończyć dwoma cytatami. Pierwszy z nich będzie o byciu mężczyzną, a drugi o prawdziwym mężczyźnie.

" Nie krytyk się liczy, nie człowiek, który wskazuje, jak potykają się silni albo co inni mogliby zrobić lepiej. Chwała należy się mężczyźnie na arenie, którego twarz jest umazana błotem, potem i krwią, który dzielnie walczy...który wie, co to wielki entuzjazm, wielkie poświęcenie, który ściera się w słusznych sprawach, który w swych najlepszych chwilach poznał tryumf wielkiego wyczynu, a w najgorszych, gdy przegrywa, to przynajmniej przegrywa z odwagą, nie chcąc, aby jego miejsce było wśród chłodnych i nieśmiałych dusz, które nigdy nie poznały ani smaku zwycięstwa, ani smaku porażki. " 
                                                                             Theodore Roosevelt

" Czyżby stracony Towarzysz nasz
  Za sprawką kapłanów, na krzyżu?
  On kochał wszystkich chłopów na schwał,
  Co w łodziach śmigają po morzu.

  Gdy przyszli zgrają pochwycić Go, 
  Z uśmiechem powieki swe przymknął.
  "Najpierw puścicie tych tutaj", rzekł,
  " inaczej me klątwy nie zmilkną".

  Śród wrogich włóczni odesłał nas
  Roześmiał się na głos w pogardzie. 
  "Czemuście nie przyszli po mnie, gdym 
   nauczał w mieście otwarcie?"

  My zdrowie Jego piliśmy winem
  Czerwonym na uczcie ostatniej. 
  Kapłanem kapłonem on nie był, o nie, 
  Lecz mężem o duszy chwackiej.

  Widziałem raz, jak chwycił sznur
  i przegnał setki handlarzy,
  gdy śmieli Jego najświętszy dom
  zmienić w pstry plac targowy...

  Widziałem, jak złowrogi strach
  Zdjął galilejskie wzgórze. 
  Tysiące jęczało - On spokojny szedł,
  z oczami jak szare morze.

  Jak morze, gdy groźny jest rejs,
  Szarpane gniewnymi wiatrami.
  Jak morze, które w Genezaret
  Poskromił dwoma słowami.

  Najlepszym z ludzi Towarzysz nasz,
  Z wiatrem i morzem zbratany.
  A oni myśląc, że zabili Go,
  Na wieki zostaną głupcami. "

               Ballad of the Goodly Fere ( Ballada o Dobrym Towarzyszu ) Ezra Pound. przełożyła Justyna Grzegorczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz